W samo południe rozpoczyna się koncert „Usta milczą, dusza śpiewa”. Zarówno orkiestra, jak i soliści dają nam przeżyć ucztę duchową i nie tylko duchową, bo naraz cała sala śpiewa, że „wielka sława to żart…” Zachwyt budzi też utwór „Grzmoty i błyskawice”. Jedna osoba z orkiestry obsługuje kotły, perkusję i cymbały, biegając od jednego instrumentu do drugiego. Na koniec zasłużona owacja. Wzbogaceni muzycznie wracamy do domu.
M.S.